-->

czwartek, 26 kwietnia 2012

FANCLUB HEATHCLIFFA? FANCLUB DARCY'EGO?

I którego Pana Darcy?!
Dziś mały, głupiutki pościk. W domu zaraza. Chłop chory, myśli się na tamten świat przenosić...
Trudno się mówi... Tymczasem rozważam już kandydatury na stanowisko MY NEXT FAVOURITE HUSBAND! ;)
Zapraszam tylko TYCH Panów na razie into my arms, czyli wprost w ramiona me!
A jutro o moich wczorajszych zdobyczach ze sklepiku emaliowego, które to przyczyniły się z pewnością do pogorszenia stanu zdrowia Małżonka...
POZDROWIONKA! :)
(na zdjęciach: Mmmmmm Wiadomo Kto, źródło: Pinterest, muzyka: youtube)



15 komentarzy:

  1. Bardzo współczuję mężowi. Choroby i Twoich zamiarów hihihi Hmmm... czy Ty też tak masz, że jak Twój facet choruje, to tak bo wszystko boli, do tego stopnia przezywa i umiera, że masz wrażenie, że albo jest mięczakiem, albo symuluje? ;) hihihih Wiem, wiem, jestem bez serca, ale wokół mnie wszyscy mężczyźni właśnie tak dramatyzują. To dopiero SŁABA płeć, nie to, co kobiety! ;) Swoją drogą zakupy małżonki na pewno wpłynęły na jego samopoczucie. to potrafi zwalić z nóg ;) Nie wiem, czy mój nie będzie chory jutro, bo mam bardzo chytry plan pojechać dziś do Ikei :D
    Miłego dnia!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne Malinko, klasyka gatunku jest grana... ;)
      W każdych okolicznościach chorobowych, Małżonek zalega na łożu boleści, prawie łożu śmierci, pod tym względem jest bardzo typowym facetem.
      Ale...ale... doprowadziło to do sytuacji zwiększenia ostrożności w kwestii opieki nad Chorym i okazywania współczucia. Jest też u nas limit chorowania w łożu, do trzech dni (Mąż już wykorzystał)... ;)
      Także bardzo mu miło, że Ktoś jeszcze współczuje! :)
      Miłego wypadu do Ikea! Ależ Ci zazdroszczę!;)
      Oby nagle Twoj Facet nie zaniemógł, wiadomo jak to działa!;)
      Pozdrowionka!!!

      Usuń
    2. Ehe.. Ikea odeszła w zapomnienie.. obiecanki cacanki, głupiemu nadzieja, a ja mam focha! ;) Też zmieniam małżona hihihi ;) Buziak

      Usuń
    3. Podłość męska nie zna granic!;)
      Pan Darcy na pewno pojechałby do Ikea... ;)
      Buźka!:)))
      Fochy są ok, póki działa, trzeba rzucać!;)

      Usuń
  2. Heheh, skąd ja to znam;) A kandydaturę popieram, chociaż może dajmy szansę obecnemu dojść do zdrowia;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)))
      Chyba dam mu szansę, może mi się jeszcze do czegoś przydać... ;)
      Ale w razie czego... kandydaci są i grzeją ławę rezerwowych!:)
      Pozdrowionka!:)

      Usuń
  3. Wszyscy kandydaci na stanowisko NEXT FAVOURITE HUSBAND całkiem całkiem :D mimo wszystko dużo zdrówka dla tego obecnego :)

    .dobra muzyka :)
    Pozdrawiam,
    Maedlein ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne w jego imieniu! ;)
      I wielkie dzięki za odwiedzinki, bardzo mi miło! :)))

      Usuń
  4. ohhhhhhhh te oczy!!!!!!!!!!!! od razu mi lepiej :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Anitko, również własnie z myślą o Tobie te fotki! ;)
    A oczy... hypnotajzing po prostu! Ach i och!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby Twój mężu poległ z powodu kataru? Bo mój najbardziej umiera właśnie na katar ;-)))
    Świetnie się Ciebie czyta, będę zaglądać!
    I zapraszam do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, witam! :)
      On umiera na wszystko, jak każdy chłop... ;)
      Dziękuję za komplement i klikam do Ciebie! ;)))
      Serdecznie pozdrawiam,
      Ewelina

      Usuń
  7. no On taki ładny, taki jeden z ładniejszych mych aktorów, tych najulubieńszych:)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj żebys tylko gorzej na tej zamianie nie wyszła bo wiadomo z góry jest, że KAŻDY chłop nawet taki z folderu identyko choruje i podczas bzdetnegu nawet kataru : umiera, jęczy, domaga się ciagłej obecności, stęka, rzęzi, dyszy , mlaszcze itp.
    Gorsze od jednego chorujacego chłopa jest tylko dwóch chorujacych chłopów w domu :)

    OdpowiedzUsuń