Dziś mały, głupiutki pościk. W domu zaraza. Chłop chory, myśli się na tamten świat przenosić...
Trudno się mówi... Tymczasem rozważam już kandydatury na stanowisko MY NEXT FAVOURITE HUSBAND! ;)
Zapraszam tylko TYCH Panów na razie into my arms, czyli wprost w ramiona me!
A jutro o moich wczorajszych zdobyczach ze sklepiku emaliowego, które to przyczyniły się z pewnością do pogorszenia stanu zdrowia Małżonka...
POZDROWIONKA! :)
(na zdjęciach: Mmmmmm Wiadomo Kto, źródło: Pinterest, muzyka: youtube)
Bardzo współczuję mężowi. Choroby i Twoich zamiarów hihihi Hmmm... czy Ty też tak masz, że jak Twój facet choruje, to tak bo wszystko boli, do tego stopnia przezywa i umiera, że masz wrażenie, że albo jest mięczakiem, albo symuluje? ;) hihihih Wiem, wiem, jestem bez serca, ale wokół mnie wszyscy mężczyźni właśnie tak dramatyzują. To dopiero SŁABA płeć, nie to, co kobiety! ;) Swoją drogą zakupy małżonki na pewno wpłynęły na jego samopoczucie. to potrafi zwalić z nóg ;) Nie wiem, czy mój nie będzie chory jutro, bo mam bardzo chytry plan pojechać dziś do Ikei :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!:)
Jasne Malinko, klasyka gatunku jest grana... ;)
UsuńW każdych okolicznościach chorobowych, Małżonek zalega na łożu boleści, prawie łożu śmierci, pod tym względem jest bardzo typowym facetem.
Ale...ale... doprowadziło to do sytuacji zwiększenia ostrożności w kwestii opieki nad Chorym i okazywania współczucia. Jest też u nas limit chorowania w łożu, do trzech dni (Mąż już wykorzystał)... ;)
Także bardzo mu miło, że Ktoś jeszcze współczuje! :)
Miłego wypadu do Ikea! Ależ Ci zazdroszczę!;)
Oby nagle Twoj Facet nie zaniemógł, wiadomo jak to działa!;)
Pozdrowionka!!!
Ehe.. Ikea odeszła w zapomnienie.. obiecanki cacanki, głupiemu nadzieja, a ja mam focha! ;) Też zmieniam małżona hihihi ;) Buziak
UsuńPodłość męska nie zna granic!;)
UsuńPan Darcy na pewno pojechałby do Ikea... ;)
Buźka!:)))
Fochy są ok, póki działa, trzeba rzucać!;)
Heheh, skąd ja to znam;) A kandydaturę popieram, chociaż może dajmy szansę obecnemu dojść do zdrowia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
;)))
UsuńChyba dam mu szansę, może mi się jeszcze do czegoś przydać... ;)
Ale w razie czego... kandydaci są i grzeją ławę rezerwowych!:)
Pozdrowionka!:)
Wszyscy kandydaci na stanowisko NEXT FAVOURITE HUSBAND całkiem całkiem :D mimo wszystko dużo zdrówka dla tego obecnego :)
OdpowiedzUsuń.dobra muzyka :)
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Dzięki serdeczne w jego imieniu! ;)
UsuńI wielkie dzięki za odwiedzinki, bardzo mi miło! :)))
ohhhhhhhh te oczy!!!!!!!!!!!! od razu mi lepiej :p
OdpowiedzUsuńAnitko, również własnie z myślą o Tobie te fotki! ;)
OdpowiedzUsuńA oczy... hypnotajzing po prostu! Ach i och!!! :)
bardzo dziękuję ;p
OdpowiedzUsuńCzyżby Twój mężu poległ z powodu kataru? Bo mój najbardziej umiera właśnie na katar ;-)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie się Ciebie czyta, będę zaglądać!
I zapraszam do siebie :-)
Witam, witam! :)
UsuńOn umiera na wszystko, jak każdy chłop... ;)
Dziękuję za komplement i klikam do Ciebie! ;)))
Serdecznie pozdrawiam,
Ewelina
no On taki ładny, taki jeden z ładniejszych mych aktorów, tych najulubieńszych:)
OdpowiedzUsuńoj żebys tylko gorzej na tej zamianie nie wyszła bo wiadomo z góry jest, że KAŻDY chłop nawet taki z folderu identyko choruje i podczas bzdetnegu nawet kataru : umiera, jęczy, domaga się ciagłej obecności, stęka, rzęzi, dyszy , mlaszcze itp.
OdpowiedzUsuńGorsze od jednego chorujacego chłopa jest tylko dwóch chorujacych chłopów w domu :)